Boromeuszowskie świętowanie
„Święty Karolu, nasz Patronie, wyjednaj nam ducha miłości, prawdziwej pobożności, oderwanie się od rzeczy ziemskich, umiłowanie powołania, życia cnotliwego, śmierć świątobliwą i łaskę radowania się z Tobą w wiekuistej światłości.” /z codziennej modlitwy Sióstr Boromeuszek/
2016-10-26
4 listopada, we wspomnienie św. Karola Boromeusza, Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza świętuje swoją Patronalną Uroczystość. Patronem bowiem Sióstr Boromeuszek, jest „...św. Karol Boromeusz, ojciec ubogich, opuszczonych i chorych. Heroiczną ofiarnością, głęboką pokorą i postawą otwartą na potrzeby Kościoła, kształtuje (On) poprzez wieki duchowość sióstr." /Konstytucje 1992 r., Art.9/.
Jak co roku, przygotowujemy się do niej przez dziewięciodniową Nowennę.
1 listopada 1610 r. Papież Paweł V wyniósł Go do chwały świętych i tak napisał w Bulli kanonizacyjnej „Unigenitus” :
„ …a skoro dał go nam Pan niby gwiazdę jaśniejącą pośród tej nocy grzechów i ucisków naszych, uciekajmy się do Boskiej łaskawości, słowem i czynem błagając, by Karol Kościołowi, który tak bardzo ukochał, dopomagał też swymi zasługami i przykładem, by stawał w jego obronie, a w czasie gniewu był mu pojednaniem”.
Rozważając Tajemnicę świętości św. Karola, zachęcamy, by dostrzec w jego postaci cnoty, które osiągnął w stopniu doskonałym, upodabniając się do swego Mistrza, Jezusa Chrystusa. Należy do nich pokora (Humilitas), którą umieścił w herbie biskupim, przejawiająca się w postawie sługi wobec Boga i ludzi, roztropność zawsze dążąca do wyboru prawdziwego dobra, sprawiedliwość, przejawiająca się w prawym postępowaniu z ludźmi, męstwo, szczególnie objawiające się w przeciwnościach i odważnym zwalczaniu błędów i zła moralnego, umiarkowanie w zachowaniu dystansu wobec dóbr tego świata i praktykowaniu wyrzeczenia i umartwienia. Szczególnie uderza w życiu Świętego wielka łagodność, cierpliwość i miłosierdzie, które zjednały Mu wielką miłość
i przywiązanie ludu.
Zachęcamy do modlitwy, by wstawiennictwo św. Karola i Jego bezgraniczne oddanie się na służbę Bogu i bliźnim ożywiało w każdym z nas entuzjazm wiary i wierność w powołaniu, jakie każdemu wyznaczył Pan, a naszemu Zgromadzeniu wypraszało dar nowych powołań.
s.M. Natana Bańczyk i s.M. Marietta Głuszak